sobota, 8 grudnia 2012

Wioska zimą

Byłam, zobaczyłam, otuliłam moją wioskę zimą , rośliny płaszczykami. Bardzo martwiłam się o moje hortensje ukochane. Sądziłam, że już po nich będzie... a tu cudowna niespodzianka!!!! Żyją , mają się dobrze i nawet listeczki zielone jeszcze wypuściły! Mam nadzieję, że opatulone ciepło odwdzięczą mi się latem pięknym kwieciem. Bardzo je kocham, bo przypominają mi moją małą ojczyznę, Kaszuby. Tam hortensje okupują wszystkie ogrody i cieszą oko swym pięknem! Opatuliłam też mego orzecha włoskiego, którego przywiozłam właśnie z Kaszub, dostałam go od przyjaciół. I moje tuje w tym roku dostały ubranka. Schowałam je przed żarłocznymi sarnami i zającami. Po wiosennym ogryzieniu szczęśliwie się odbiły i chcę na wiosnę widzieć je całe!!!! Dzień dzisiejszy sprzyjał takim pracom. Było pięknie, spokojnie, niewielki mróz i słońce. Mój M z tatkiem zabezpieczyli piwniczkę przed mrozami. Odwiedziłam bliskich na cmentarzu i już świeczki na święta postawiłam, bo pewnie to moje przed świętami ostatnie wioskowe odwiedziny.

Taka moja wioska zimą


Lodowe sople na winogronowych gałęziach


Moje jezioro w zimowych szatach




Nasz jałowiec samosiejka, ciekawe ile ma lat???


Sarnie ścieżki


Sójka lekko zamglona przy jedzeniu :) był jeszcze dzięcioł cudny, ale zwiał zanim sięgnęłam po aparat


Nasze "chaziajstwo" :)))


Z zimowymi pozdrowieniami! S.

5 komentarzy:

  1. Taak :) Zima ma swoje piękne strony !! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak chciałam na gorąco Cię pozdrowić, ale mimo uporu nie udało mi się, bo nie wyświetlał się obrazek przy weryfikacji. Nie chcesz jej wyłączyć, bo ja mam często problemy z komentowaniem na takich blogach.
    Aż się boję eksplozji po tym wioskowym doładowaniu energii.
    Śliczne kadry ślicznych zimowych widoków.
    Serdeczności

    OdpowiedzUsuń
  3. Jolu droga! Dziękuję serdecznie z pozdrowienia! Nawet nie wiedziałam, że mam jakieś obrazki do weryfikacji???? Wyłączę jak tylko znajdę co to!? Pozdrawiam ciepło. S.

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudownie pracuje się w lekkim mrozie i na słońcu, zdążyłam jeszcze wysadzić cebulki w miejscach, gdzie nie zamarzła jeszcze ziemia, a drzewka też zabezpieczyłam siatką przed sarnami i zającami; pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń