poniedziałek, 23 grudnia 2013

Koniec starego... może będzie dobre nowe ?

Zbliża się koniec roku... Wreszcie ! ! ! Wymęczyła mnie ta trzynastka niemiłosiernie... pechowy, zły rok... Do końca zaskakuje mnie niemiłymi, ba... złymi wieściami . Stanęłam wreszcie na nogi, fizycznie. Niosą mnie moje , własne, osobiste. Odrzuciłam ze wstrętem kule i stoję ! Powoli ruszam w świat najbliżej mnie otaczający, miałam ogromną nadzieję na dalsze wojaże, lecz niestety trzynastka powiedziała... nie, nie...
Odwiedziłam moją wioskę ukochaną, wcale nie w zimowych ona szatach :( szkoda...
Zapłakana biedna, szara, bura... Tak chciała się ustroić w biel... Jutro Wigilia. Boję się tego wieczoru, po raz pierwszy spędzonego bez ukochanego Taty... Jak to będzie??? Wszystko ma w życiu  swój pierwszy raz... Te dobre i te złe... Prawda? Tak sobie mówię, tłumaczę. Czekam , wyczekuję , patrzę na zegarek, na kartki w kalendarzu... I myślę... kończ waść już ten rok... Kończ... Daj odetchnąć pełna piersią !!!






Nudziłam się ogromnie będąc unieruchomiona przez prawie dwa miesiące. Przeczytałam tonę książek :). 


Zabrałam się nawet eksperymentalnie za decoupage !



Wianek zrobiłam podglądając zdolną Insomnię ! :)


Kończę moje drogie dziewczyny! Dziękuję Wam bardzo za wparcie! Wasze słowa wlały w moje zbolałe serce dużo otuchy i wiary w przyszłość. Znajdźcie pod choinką radość ,życzliwość i wzajemne zrozumienie !Życzę Wam rodzinnych świąt pełnych magii oraz szczęścia w Nowym Roku !!!