wtorek, 23 czerwca 2015

A to była wiosna...

Wiosna, wiosna.... a tu lato już zagląda.... Praca, praca... nie daje zwolnić, do wioski nie daje dojechać !!!! Wioska moja w tym roku z doskoku. Posadziłam ogrody i dwa tygodnie przerwy. Wpadłam, popieliłam i znowu dwa tygodnie w plecy... Nie mam kiedy nacieszyć oczu i duszy wiejski klimatem, tabletki różowe gdzież pod łóżkiem... trudno wygrzebać... I tak co tchu , jak tylko godzin trochę wolnych gnam do wioski ! A to mało, oj mało... nie nadążam ładować akumulatorów. Na pół gwizdka i jadę dalej. Zdołałam jednak w obiektywie zatrzymać chwil parę ... Pięknych, sielskich... 










Bloger dzisiaj szaleje i nie daje pisać, wstawiać zdjęć tak jakbym chciała...
Do zobaczenia, napisania.... Uścisków moc ślę.... S.