I.... niestety . Coraz zimniej,dni krótkie. Noce długie.Chłodem ciągnie..Brrr...Lecz w chałupinie mojej ciepełko :) Weekend spędzony z połówką moją:) Rozmowny, pracowity. Opieńki upolowane w ilościach wielkich!!! Obejście nasze po awarii kosiarki po prawie dwóch miesiącach wreszcie wykoszone. Połowa moja cały dzień szalała i kosiła i strzygła;) Ja z mamą opieńki wciskałam w słoje.Oj będzie grzybków na zimę. Tulipany i krokusy posadzone!!! Uffff...
U nas już przymrozki zapowiadają :( Ciężko będzie zamknąć chałupinkę na zimę... Drzwi zatrzasnąć, okna otulić, czarami zakląć by stała do wiosny. I tylko dni skreślać w kalendarzu, i czekać pani wiosny. I zdjęcia oglądać i z pamięci obrazy wyłuskiwać dni ciepłych, spokojnych. Jak moją tabletkę na uspokojenie ze sobą do miasta zabrać??? Jak???
Dynie pięknie obrodziły w tym roku!
Opienieczki moje ulubione :) Pycha!
Astry, cynie kwitną jak szalone. Na razie żadne mrozki im nie straszne.
Domy, mój i rodziców toną w kwiatach. I jeszcze starcza na ozdobę ogrodów !
Lawenda moja zapach rozsiewa w chatce mojej.
Moje domostwo będzie spało ,odpoczywało do wiosny. Niestety nie mam ogrzewania :( i tak być musi. Lecz obok domeczek rodziców stoi,a w nim mój pokój i kominek wesoły :),wiec jeszcze, jeszcze zima mi nie straszna. Jeszcze dni kilka podarowanych.
Pozdrawiam ciepło. S.
Piękne opieńkowe zbiory, widze, że bardzo dobrze przygotowujesz swoje domostwo na zimę, nic się nie martw, otulone Twoją troską zaśnie na zimę, by wiosną przywiotać CIę śpiewem ptaków. A tabletki na uspokojenie zabierzesz w sercu i w tych słoiczkach zamknięte. U mnie dzisiejszej nocy wszyściusieńkie kwiaty, które pięknie jeszcze kwitły niestety poległy w objęciach mrozu :(
OdpowiedzUsuńSunnivo, pod powiekami zaniesiesz obraz swojej wsi do miasta, bedziesz wspominać w zimowe wieczory, oglądać zdjęcia i kosztować to, co schowałaś do słoików. Ja dziś kiszę kapustę na domowy użytek, pachnie nią w całym domu, pewnie niezbyt pięknie, ale potem będzie jak znalazł, serdecznie pozdrawiam, pa.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę opieniek. Uwielbiam je! A w tym roku u mnie grzybów jak na lekarstwo ;(
OdpowiedzUsuńWitaj Kasiu! Ja też uwielbiam opieńki!U mnie co roku urodzaj opieńkowy;)
OdpowiedzUsuń