sobota, 14 lutego 2015

Nowy rok ...

Sylwestra spędziłam nieoczekiwanie na świeżym powietrzu :)  Miałam się nigdzie nie ruszać, lecz zostałam wyciągnięta "za uszy" z domu ! I nie żałuję :) Zamiast kisić się przed telewizorem poszalałam  pod chmurką ! Dobrze mi to zrobiło ... i dla ciała ;) i duszy !

Moje miasto w sylwestrową noc 



 W międzyczasie odwiedzałam swoją wioskę ukochaną, w zimowych szatach wygląda pięknie.




I ja i nasz kochany Brego mieliśmy uciechę niesamowitą ! Pies uwielbia zimę, śnieg. Bawi się i cieszy zimą jak dziecko :) !



Po drodze przeżyłam jeszcze niesamowitą kocią historię. Po Nowym Roku idąc w odwiedziny do mamy spotkałam niesamowicie pięknego kota. Duży, biały kocurek szedł za mną jak pies. Sądziłam, że może ktoś wypuścił kocia na "polatanie". Widać było , że to domowy kot. Nie bał się mnie, lecz nie dał się złapać. Po kilku dniach okazało się, że kot przychodzi do mamy na balkon, na jedzonko. Widocznie uciekł, lub ktoś go wyrzucił :( .  Z każdym dniem biedak był coraz bardziej brudny, głodny, pobity ... :(.  





Nikt go nie szukał, nie było żadnych ogłoszeń o zaginionym kocie. I co tu robić, myślę ? W domu mam już dwa koty i psa. Trzeciego nie przygarnę... No i trzeba było zacząć działać, szukać właściciela lub nowego domu ! Wstawiłam zdjęcia kocia na fb .... i było to dobre posunięcie ! Śnieżynek (tak go nazywam) znalazł nowy dom !!! Po kilku dniach polowania na kicia w końcu udało mi się go złapać.Ucapiłam biedaka i zawiozłam na wieś , 20 km za miasto do nowego domu !  Bardzo się cieszę, że teraz ma już dobrze. 
Ciepły domek i wspaniałych właścicieli.

Śnieżynek :) w drodze do nowego domku .

 
 Na do widzenia moja  Mania :)


 Pozdrawiam ciepło !!! S.
 

2 komentarze:

  1. Miło, że jesteś. Piękny śnieżny wpis:) Kiciuś cudowny,taki bialuśki. Dobrze, że zadbałaś o domek dla niego. Masz wielkie serce. Wszystkiego dobrego ściskam :))

    OdpowiedzUsuń
  2. No to wszystkiego dobrego na 2015 rok :)

    OdpowiedzUsuń