wtorek, 5 sierpnia 2014

Minął półmetek

Już sierpień. Lato w całej swej krasie. Dojrzałe jak słodka pomarańcza, ciepłe i leniwe.
Moje tegoroczne wakacje , bez oddechu, bez spokoju, bez relaksu... Pomiędzy lekarzami, pomiędzy szpitalnymi korytarzami. W oczekiwaniu. Samotnie w warszawskich smrodach, upale nie do zniesienia... On w..., ja poza... Lecz wreszcie koniec, koniec ... Wróciliśmy do domu  , cali, zdrowi, podbudowani, że teraz to już tylko lepiej !!! Powrócę niebawem do mojej wioski, a może w międzyczasie zdążę jeszcze powdychać jodu na dębkowskiej plaży? Tęsknię za wioską, boleśnie wręcz ! Te kilka lipcowych dni , które tam spędziłam nie dały relaksu, tylko napięte oczekiwanie... ale to minęło... I znowu wypatruję  dnia kiedy będziemy mogli ruszyć! Tuż, tuż za rogiem, czeka wioska :) !!!
Taka piękna ! Teraz już dojrzała, i zapewne zarośnięta i z lekka zaniedbana... Nic to, wyrwiemy, wykosimy, wypielemy, wypielęgnujemy i będziemy łapać różowe tabletki ... :)















Pozdrawiam ! S.

6 komentarzy:

  1. Jaki optymistyczny i pozytywny wpis. Cieszę się, że wszystko się ułożyło po Twojej myśli. Zdrowia, optymizmu i radości życzę. Piękne sielskie obrazki :) Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne zdjęcia. Takie lubię...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się , że podobają Ci się moje obrazy :) Pozdrawiam. S.

      Usuń
  3. Dlaczego różowe?
    Dobrze, że jesteś i dobrze, że jest lepiej:)))
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Różowe, jak okulary :) Może będzie lepsza widoczność ;) !!! Uściski. S.

      Usuń