Za oknem już pochmurno, deszcz o szyby dzwoni, jesienny...
a ja wspominam dzisiaj lato, cudowne, ciepłe, rodzinne
wspomnieniami przeplatane o bliskich ukochanych, którzy odeszli...
cały miesiąc ciurkiem w mojej wiosce cudów...
to było piękne
widzieć dojrzewające zboże
rozkwitające kwiaty
i zboże dojrzałe, huk kombajnów
boćki szukające jedzonka w skoszonych kłosach...
pięknie było, balsam dla duszy...
kawa na tarasie,książka , leżak...
Moja lilija cudna, prawie czarna...
Georginie, lub jak kto woli dalie :) uwielbiam te kwiaty !
Zwierzaki moje kochane, tez miały cudne wakacje !
Brego uwielbiał "latać" po zbożu :)
Maksiu staruszek , wylegiwał się na foteliku i pilnował domku .
Miejscówka na czytanie i kawkę. Z tego leżaka miałam znakomity widok na wszystko co dziwło się wokół mnie :)
tu już żniwa...
boćki latające za kombajnem
moja pierwsza lawenda, z własnego ogródka :)
Pozdrawiam ciepło z życzeniami polskiej złotej jesieni dla wszystkich. S.
Takie wspomnienia potrzebne, pozwolą bezboleśnie przetrwać do następnego lata; serdeczności.
OdpowiedzUsuńMario droga ! masz rację ! Wspomnienia, takie wspomnienia są jak balsam na zbolałą duszę ! Pozdrawiam. S.
UsuńA co było dalej? Pięknie i obrazowo opowiadasz. Jakbym słuchała bajki o pięknej krainie, dawno zapomnianej, a przecież nie mojej.
OdpowiedzUsuńLubię takie opowieści:)
Pozdrawiam:)
Cieszę się Ozonku, że podobają Ci się moje słowa... cieszę się , że Suwalszczyzna Cię zauroczyła !Ta kraina warta jest dobrych słów !Dalej też będzie, trochę później pewnie, bo augustowskie mgły szpitalne mnie wzywają :(... ale, ale... co nas nie zabije to nas wzmocni ! Pozdrawiam. S.
UsuńTrzymaj się:)
UsuńPa:)
jeszcze napisz, że to cudowne miejsce na reset od rzeczywistości ;)) dziękuję, że mogłam tam być! A mgły rozwieją się szybciej niż myślisz ! B.
OdpowiedzUsuńSzkoda lata... Dobrze, że troszeczkę się ociepliło to może zdązymy jeszcze kości powygrzewać na słoneczku przed zimą:-))) Piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńZdrowiej szybko i głaski dla zwierzaków:-)))
Asia