Ostatni miesiąc, pierwszy miesiąc Nowego Roku ... ostatnie dni... absorbujące bardzo u mnie. Studniówka...kreacje, fryzury , makijaże :)) Córka moja,bal swój pierwszy, prawdziwy ma już za sobą! :)Wczoraj łzy wzruszenia wycisnęły mi się z oczu... taka moja , cudowna !!!! :))) Każda wrona swoje chwali, tak, taak ;))) Wróciła nad ranem, szczęśliwa, roześmiana... Taka piękna młodość!!!!!
Zima u mnie się pokazała, trochę białym puchem sypnęła. Ferie zaczęłam i wybieram się do wioski mojej na chwil parę. Na inspekcję;) i w obiektyw trochę zimy nałapać! Lecz jednak w głowie ciągle lato , wiosna siedzi. Wygrzebałam kilka wiosenno - letnich zdjęć. I odliczam tygodnie do wiosny... Tęsknica mnie ogarnia, już chcę tam być !!!
Z pozdrowieniami! S.
Łzy same lecą z oczu, gdy widzi się swoje dzieci już dorosłe, tak patrzyłam na moich synów w pierwszych garniturach, a na przysiędze jednego z nich ryczałam jak bóbr. Wszystkiego dobrego, Sunnivo, dla Was, pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję Mario za miłe słowa :) To prawda, że łzy cisną się do oczu gdy patrzy się na wchodzące w dorosłość dzieci... ech życie. ..
OdpowiedzUsuń