Dawno, dawno temu.... byłam tu. Niestety tak się złożyło. Życie pisze scenariusze, a ja chcąc czy nie chcąc wskakuję w jego ramy. A scenariusz raczej ponury...ech życie. Samo życie. Tylko wioska moja trzyma mnie, swoim spokojem i urodą wycisza i cieszy. Cieszę się ogromnie, że wakacje już tuż tuż:)!!! Zacznę je wesoło, bawiąc się na weselu córki przyjaciółki, a później odjazd na wioskę. Zaszyję się w swoich chaszczach i zacznę ładowanie ... radości, energii, uśmiechu, nadziei... Stodoły z rupieciami pozwiedzam. Ostatnio w pobliżu mojej wioski takowa się otworzyła. Będzie kusiła, oj będzie swoimi zasobami:) Powoli radość maleńka zamieszkuje we mnie. Musze brać przykład z moich zwierzaków kochanych, które cudnie wypoczywają.
W każdym kącie, w każdej pozycji. :))) Roślinki moje odwdzięczaj się za troskliwość i pięknie rosną. Kosmosów tyle miałam, że obdzieliłam swoje przyjaciółki , a i mi zostało całe poletko! Będzie piękny, kolorowy las niedługo. I mam nadzieję, że lato będzie kolorowe, deszczowe tylko nocą.
Tego życzę wszystkim serdecznie !!!!
Edek
Mania
Maks
Orlik?
Moje upadłe irysy;)
Kosmosy prawie jak koperek
Pozdrawiam wakacyjnie ! S.